8.4 C
Warszawa
sobota, 25 października, 2025

Nowogrodzka 45 – dzieło mistrza architektury pocztowej Juliana Putermana

Tomasz Lachowski

Gmach przy ul. Nowogrodzkiej 45 to jeden z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych budynków dwudziestolecia międzywojennego w Warszawie.

Jako siedziba Urzędu Telekomunikacyjnego i Telegraficznego obiekt ten stał się symbolem nowoczesności, innowacji technicznych oraz funkcjonalizmu w polskiej architekturze. Nie mniej fascynująca jest biografia jego twórcy, który nadał ton tworzeniu budynków pocztowych XX w.

Julian Puterman – architekt z muzyczną duszą

Julian Puterman, projektant słynnego wysokościowca przy ul. Nowogrodzkiej 45, był nie tylko wybitnym architektem, lecz także utalentowanym wiolonczelistą. Jak podkreśla architekt i badacz historii polskiego modernizmu Tomasz Lachowski: „Każdy tworzony projekt musiał stanowić harmonijną kompozycję i głośno wybrzmiewać w otaczającej przestrzeni”.

Wywodził się z rodziny lekarskiej, co wpłynęło na jego podejście do projektowania – w centrum zawsze stawiał człowieka i jego potrzeby. To właśnie troska o użytkowników i funkcjonalność budynków stały się jego znakiem rozpoznawczym. Po ukończeniu studiów architektonicznych w Monachium Puterman rozpoczął karierę od realizacji prestiżowych projektów, m.in. szkoły i internatu Sacré Coeur pod Poznaniem oraz monumentalnego hotelu Excelsior w Iwoniczu-Zdroju. Szybko zdobył uznanie, realizując gmach urzędu pocztowo-telegraficznego w Gdyni, a także wygrywając konkursy na projekty nowej siedziby Ministerstwa Poczt i Telegrafów oraz Dworca Głównego w Warszawie (jedna z trzech równorzędnych nagród).

Wieżowiec jak z nut – architektura ul. Nowogrodzkiej 45

Współpraca Putermana z Ministerstwem Poczt i Telegrafów zaowocowała powstaniem przełomowego budynku przy ul. Nowogrodzkiej 45. Architekt podporządkował projekt zasadom ujętym w kilku punktach, w myśl których konstrukcję tworzył stalowy szkielet, forma podążała za funkcją i była wynikiem zestawienia ze sobą prostopadłościennych brył o różnej skali. Przyjęte rozwiązania umożliwiły uzyskanie szerokich pasmowych okien i doskonałego doświetlenia wnętrz, a także dostosowanie wielkości kondygnacji do wymogów nowoczesnych urządzeń telegraficznych i telefonicznych.

Jak zauważa Tomasz Lachowski: „Jeśli dodamy do tego wykorzystanie m.in. kamiennych okładzin i szlachetnych tynków, elementów chromowanych oraz nowoczesnego wyposażenia, otrzymujemy przepis na modernizm najwyższej jakości, zgodny z postulatami Le Corbusiera dotyczącymi nowoczesnej architektury. Obiekt stworzył nową estetyczną jakość i uporządkował zabudowę śródmiejskiego kwartału położonego zaledwie kilka kroków od Al. Jerozolimskich i głównego dworca kolejowego”.

Funkcjonalność i innowacje – poligon nowoczesnych rozwiązań

Budynek oddano do użytku pod koniec 1933 r. Był on nie tylko estetycznym przełomem. „Budowa gmachu Centralnego Telegrafu i Telefonów Międzymiastowych stała się swego rodzaju poligonem doświadczalnym, na którym sprawdzono i wypracowano rozwiązania, które wkrótce wykorzystano na większą skalę” – podkreśla Lachowski.

W gmachu znalazły się nie tylko biura i sale operacyjne, lecz także mieszkania dla pracowników, szkoła teletechniczna oraz muzeum poczty i telekomunikacji. Tak szerokie spektrum funkcji czyniło ul. Nowogrodzką 45 jednym z najbardziej wszechstronnych i zaawansowanych obiektów publicznych tamtych czasów.

Dziś ul. Nowogrodzka 45 to nie tylko świadectwo architektonicznej odwagi i innowacyjności. To także symbol rozwoju polskiej infrastruktury telekomunikacyjnej oraz wizji architekta, który potrafił połączyć funkcjonalność z pięknem i troską o człowieka.

Ponadczasowe dziedzictwo

Infrastruktura pocztowa na terenie odrodzonej II Rzeczypospolitej była dalece niewystarczająca. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. odziedziczyliśmy w spadku po zaborcach wiele budynków, które nie spełniały wymagań stawianych nowoczesnym placówkom pocztowym.  Zespół kierowany przez Putermana opracował pierwszy kompleksowy zbiór zasad projektowania budynków poczt, telegrafu i telefonu, wykorzystując doświadczenia z ul. Nowogrodzkiej 45. „O ich jakości świadczy fakt, że obowiązywały bez większych zmian do wybuchu II wojny światowej” – mówi Lachowski.

Planując nowe obiekty, architekt dużą uwagę poświęcał warunkom pracy, by pocztowcy mogli skupić się na realizowaniu powierzonych im zadań, a także wypoczywać. Warto wspomnieć, że w II RP osoby zatrudnione na państwowych posadach były powszechnie szanowane i cieszyły się dużym autorytetem społecznym.

W latach 1931-1939, mimo trudności finansowych, wzniesiono ponad 30 nowych urzędów pocztowo-telegraficznych według wytycznych Putermana. On sam przygotował projekty obiektów w Kaliszu, Sandomierzu, Katowicach-Szopienicach, Równem i Łucku. Zrealizował także Pocztowy Urząd Dworcowy w Bydgoszczy, a także rozbudował gmach Urzędu Pocztowo-Telegraficznego w Gdyni. „Budynki te w zdecydowanej większości przetrwały wojnę i są z powodzeniem wykorzystywane do dnia dzisiejszego, co świadczy o wybitnych umiejętnościach architekta” – uzupełnia Lachowski.

Po zakończeniu wojny Julian Puterman, pod nazwiskiem Sadłowski, kontynuował pracę zawodową, wykorzystując wiedzę zdobytą przy budowie gmachu przy ul. Nowogrodzkiej 45 – zaprojektował m.in. stołeczne szpitale: MSW przy ulicy Wołoskiej oraz Bielański.


Za rewitalizację zabytkowego gmachu przy ul. Nowogrodzkiej 45 w Warszawie odpowiada ZEITGEIST Asset Management. Źródło zdjęć współczesnych: materiały własne ZEITGEIST Asset Management.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ułatwienia dostępu