0.7 C
Warszawa
czwartek, 21 listopada, 2024

Gmach Wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona po remoncie

Autor: Katarzyna Komar-Michalczyk

Pod koniec grudnia 2020 r. do dawnego Gmachu Wychowawczego Warszawskiej Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona przy ul. Jagiellońskiej 28 powrócił teatr Baj. Wcześniej, we wrześniu 2020 r., do budynku ponownie wprowadziło się przedszkole nr 163. Czasowa absencja tych dwóch placówek w zabytkowych gmachu związana była z remontem obiektu, prowadzonym od 2017 r.

Wielu informacji o historii obiektu dostarcza zarówno prasa z czasu jego budowy, jak i literatura współczesna (o gmachu pisali m.in. Eleonora Bergman, Tomasz Grygiel, Henryk Kroszczor, Michał Pilich i Jarosław Zieliński). Budynek – pod ówczesnym adresem ul. Petersburska 4 – wznoszony był w latach 1913-1914. Zrealizowany został – za niebagatelną kwotę 160 tys. rubli – w niespełna 11 miesięcy. Zakończenie budowy upamiętnia umieszczona od frontu tablica z piaskowca z napisem w języku polskim, z polskim orłem i warszawską syrenką. Obiekt zaprojektowany został przez spółkę architektów Henryka Stifelmana i Stanisława Weissa, autorów m.in. Domu Sierot Żydowskich Towarzystwa „Pomoc dla Sierot” Janusza Korczaka przy ul. Jaktorowskiej 6 oraz wielu znakomitych kamienic warszawskich. Obaj architekci prowadzili także nadzór techniczny budowy gmachu. Niektórzy badacze uznają za projektanta obiektu przy ul. Jagiellońskiej 28 wyłącznie Stifelmana, autora m.in. Żydowskiego Domu Akademickiego (1924-1926) przy obecnej ulicy Sierakowskiego na Pradze-Północ, jednak tę jednoosobową atrybucję uznać należy za mało prawdopodobną, jako że obaj architekci wspólnie prowadzili działania projektowe i wykonawcze przy wielu warszawskich realizacjach we wspólnym biurze budowlanym funkcjonującym aż do śmierci Weissa w 1917 r.

Gmach Wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych wzniesiono na miejscu rozebranego na początku XX w. budynku bejt ha-midraszu, czyli domu nauki, tradycyjnej instytucji żydowskiej. Działka, na której stanął obiekt Stifelmana i Weissa, ofiarowana została gminie żydowskiej w pierwszych latach XIX w. przez Bera Szmulowicza Sonnenberga. Posesja już wcześniej – pod koniec XVIII w. – znajdowała się w rękach tej rodziny: Szmul Zbytkower wzniósł tu po 1794 r. drewnianą bożnicę, służącą lokalnej społeczności żydowskiej, zastąpioną w 1835 r. synagogą murowaną (dziś nieistniejącą) przy ówczesnej ul. Szerokiej (obecnie Kłopotowskiego). Michał Bergson, inicjator wzniesienia domu wychowawczego, był praprawnukiem Szmula Zbytkowera i prawnukiem Bera Sonnenberga. W latach 1896-1918 pełnił funkcję prezesa zarządu Gminy Starozakonnych w Warszawie. Był działaczem społecznym i filantropem, a także przedsiębiorcą, radcą handlowym Banku Polskiego i współwłaścicielem domu handlowego S. i M. Bergson w Warszawie.

Niemal natychmiast po wzniesieniu gmach przy Petersburskiej został przejęty przez Rosjan z przeznaczeniem na koszary. Gminie starozakonnych miał być zwrócony przez okupantów niemieckich w czerwcu 1916 r., ale ostatecznie nastąpiło to dopiero pod koniec 1917 r. Budynek stał się wkrótce jednym z najważniejszych obiektów dla praskiej społeczności żydowskiej. Zgodnie z założeniem pomieścił różne instytucje, dotychczas rozproszone: trzy szkoły czteroklasowe (ogółem dla 550 dziewcząt i chłopców), ochronkę (dla 150 dzieci żydowskich), przytułek dzienny (dla 100 dzieci w wieku 2-5 lat), a ponadto: biura dzielnicowego wydziału dobroczynności, mieszkania dla nauczycieli i służby szkolnej, muzeum szkolne oraz pomieszczenia pomocnicze, w tym ambulatorium, bibliotekę, salę gimnastyczną, jadalnię, sale zabaw itp. Przy obiekcie zlokalizowano dwa boiska – jedno dla dziewcząt, drugie dla chłopców. W prawym skrzydle części frontowej budynku znalazł się obszerny dom modlitwy, do którego wchodziło się bezpośrednio z ulicy.

Część frontowa gmachu założona jest na planie litery „U”, partie boczne – masywne skrzydła – ujmują niewielki dziedziniec, oddzielony od ulicy rodzajem trójarkadowej przegrody bramnej. Do budynku frontowego przylega od podwórza (dawnego ogrodu) prostopadłe skrzydło na planie litery „L”. Bryła obiektu jest niezwykle malownicza, urozmaicona dzięki zróżnicowaniu form, gabarytów i dekoracji poszczególnych części, które jednocześnie tworzą harmonijną całość. Modernistyczny gmach otrzymał detal swobodnie nawiązujący do form prowincjonalnego renesansu polskiego, profilowane szczyty wolutowe, dekoracje o motywach roślinnych, zoomorficznych, arabeskowych i geometrycznych. Wystrój ten jednocześnie przywodzi na myśl dekoracje charakterystyczne dla architektury dawnych synagog Rzeczypospolitej. W szczycie elewacji frontowej dawnego domu modlitwy znajduje się płycina w kształcie tablicy dziesięciorga przykazań w obramieniu o motywach arabeskowych.

Budynek urządzono według nowoczesnych standardów. Pomieszczenia szkolne były wysokie na 4 m, jasne i dobrze wentylowane – według słów reportera „Nowej Gazety” z 1914 r. na jednego ucznia przypadało 4,5 m3 powietrza. Okna izb szkolnych poprowadzone były aż do sufitu – co podkreślał sam Henryk Stilfelman na łamach „Architekta” w 1924 r. – dzięki czemu klasy były doskonale oświetlone. Korytarze wyłożono łatwymi do utrzymania w czystości płytkami terakotowymi, a podłogi klas klepką dębową. Aby nie niszczyć klepki, dzieci otrzymywały na czas lekcji obuwie zastępcze.

W toaletach wprowadzono specjalny układ okien, zapewniający odpowiednią wentylację. Gmach uzyskał ogniotrwałe stropy, zainstalowano elektryczne oświetlenie i centralne ogrzewanie. Budynek zaprojektowano w sposób umożliwiający w przyszłości jego łatwą rozbudowę, np. poprzez zagospodarowanie jednego z boisk szkolnych.

W czasie wojny Niemcy wysiedlili wychowanków i nauczycieli domu do warszawskiego getta. Według informacji przekazywanych przez mieszkańców Pragi w budynku w latach 1939-1945 stacjonował Wehrmacht, a później Armia Czerwona. W czasie wojny funkcjonował tu też szpital. Gmach przetrwał zawieruchę wojenną w dobrym stanie. Po wojnie niektóre pomieszczenia zajmował Wojewódzki Komitet Żydów w Polsce, a salę po domu modlitwy przekształcił do potrzeb swojej działalności Teatr Żydowski (w 1947 r.; zamurowano wówczas niektóre okna elewacji przyulicznej dawnego domu modlitwy). Od 1953 r. w budynku funkcjonuje Teatr Lalek „Baj”.

W gmachu przetrwał do dziś znaczny procent oryginalnego wystroju architektonicznego – oprócz wspomnianych dekoracji plastycznych na elewacjach warto zwrócić uwagę na kute kraty w oknach parteru i arkadach bramy przejazdowej. We wnętrzach zachowały się lastrikowe schody oraz ich balustrady, m.in. przy dawnym domu modlitwy oraz – o szczególnie ciekawych formach – w części szkolnej: z płaskowników urozmaiconych motywami m.in. ptaków, kwiatków i filiżanek. Gdzieniegdzie przetrwały pozostałości terakotowych płytek posadzkowych – oktagonalnych i kwadratowych.

Bydynek otacza ogrodzenie o charakterze zabytkowym. W południowo-zachodniej części ogrodzenia na narożniku znajdują się pozostałości po bramie oraz furtka. Na prawym narożniku od strony ul. Jagiellońskiej zamontowany jest neon „TEATR BAJ” – z 1957/1958 r.

W maju 2010 r. obiekt wpisano (pod numerem A-916) do rejestru zabytków woj. mazowieckiego, a w 2017 r. Miasto st. Warszawa Dzielnica Praga-Północ przystąpiło do prac remontowych i konserwatorskich przygotowujących gmach do rewitalizacji. Ciekawostką jest, że podczas remontu odkryto, w lipcu 2019 r., napis nad wejściem do jednego z pomieszczeń: „Sala imienia / Miny Rotblatowej / zmarłej d. 9 listopada 1919 r.”. Prawdopodobnie chodzi o donatorkę placówki. Inskrypcję poddano konserwacji i przeniesiono nad wejście główne do pomieszczeń przedszkola, które rozlokowano na czterech kondygnacjach w południowo-wschodnim skrzydle budynku. Teatr Baj zajmuje 2500 m2 i dysponuje po remoncie dwiema nowoczesnymi salami widowiskowymi – w sali głównej jest 180 miejsc na widowni, a w sali kameralnej – 25 miejsc.

Osobno zorganizowano przestrzeń ekspozycyjno-edukacyjną z Muzeum Lalek. Prace konserwatorskie i modernizacyjne przy dawnym Gmachu Wychowawczym Warszawskiej Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona przy ul. Jagiellońskiej 28 – jednej z najbardziej okazałych budowli na Pradze-Północ – kosztowały ponad 30 mln zł.

Artykuł jest zaktualizowaną wersją tekstu, który ukazał się na łamach numeru 3-4/2019 „Spotkań z Zabytkami”.

Źródła:

E. Bergman, Nie masz bóżnicy powszechnej. Synagogi i domy modlitwy w Warszawie od końca XVIII do początku XXI wieku, Warszawa 2007.

H. Faryna-Paszkiewicz, Stifelman Henryk (1871-1945), w: Polski słownik biograficzny, t. XLIII, Wrocław-Warszawa-Kraków 2004, s. 579.

T. Grygiel, Gmach wychowawczy Warszawskiej Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona i Dom Akademików Żydów w Warszawie w kręgu inspiracji monachijskiej, „Kwartalnik Historii Żydów”, 2012, nr 4 (242), s. 583-601.

H. Kroszczor, Dzieje jednej nieruchomości, w: idem, Kartki z historii Żydów w Warszawie XIX-XX w. Sylwetki, szkice, Warszawa 1979, s. 347-350.

S. Łoza, Stifelman Henryk, w: Architekci i budowniczowie w Polsce, Warszawa 1954, s. 293.

S. Łoza, Weiss Stanisław, w: Architekci i budowniczowie w Polsce, Warszawa 1954, s. 325.

Nowy gmach szkolny Warsz. Gminy Staroz., „Nowa Gazeta”, 1914, nr 320 (wyd. popołudniowe), s. 3-4.

Odkrywanie żydowskiej Pragi, red. Z. Borzymińska, Warszawa 2014, passim.

M. Pilich, Wielokulturowość Pragi, w: Odkrywanie warszawskiej Pragi. 360-lecie nadania praw miejskich, red. Z. Michaczyk, Warszawa 2008, s. 141-159.

H. St[ifelman], Gmach Instytucyj Wychowawczych Warszawskiej Gminy Starozakonnych na Pradze przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie, „Architekt”, 1924, nr 3, s. 34-35.

Żor-żor., Żydzi na Pradze (od r. 1775 do chwili bieżącej), „Echo Pragi”, 1916, nr 31, s. 255 [7].

Żor-żor. (oprac. Z. Borzymińska, R. Żebrowski), Żydzi na Pradze (Od r[roku] 1775 do chwili bieżącej), w: Odkrywanie żydowskiej Pragi, red. Z. Borzymińska, Warszawa 2014, s. 287-355, passim.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ułatwienia dostępu