Autor: dr hab., prof. ucz. Michał Wardzyński, IHS UW
Zdjęcie tytułowe: Spichlerz z końca XVII w. na terenie barokowego założenia klasztornego Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo, zw. potocznie szarytkami, przy ul. Tamka 35 (Ku Szarytkom) / fot. K. Komar-Michalczyk
Prezentowane w tekście wybrane najciekawsze zabytki architektury i budownictwa XVII i pierwszej połowy XVIII w. w historycznym centrum Warszawy – w jego południowej części, od ulic Tamka i Okólnik po południowy odcinek Krakowskiego Przedmieścia – odegrały znaczącą rolę w kształtowaniu się nowożytnej tradycji artystycznej w stolicy i zarazem dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Jednym z najmniej znanych stołecznych założeń klasztornych z epoki nowożytnej jest barokowe założenie klasztorne Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo, zw. potocznie szarytkami. Działka, usytuowana pod skarpą wiślaną między współczesną ulicą Tamką i wiaduktem linii średnicowej, nazywana ongiś Na Glinkach, jest jedyną w tym rejonie miasta, której granice nie uległy zmianie od czasu fundacji placówki w 1659 r. Zakład klasztorny św. Kazimierza, ufundowany przez królową Ludwikę Marię Gonzagę de Nevers (lata życia: 1611-1667, panowanie: 1646-1667), podówczas żonę Jana II Kazimierza Wazy (1609-1672), był pierwszym w całej Rzeczypospolitej. Akcja sprowadzania do Korony, początkowo do Warszawy, kolejnych zakonów i zgromadzeń francuskich przez obie wywodzące się z Francji Burbonów królowe polskie – Ludwikę Marię i Marię Kazimierę d’Arquien de la Grange (panowanie: 1672-1696) – miała duże znaczenie cywilizacyjne. Kolejno wizytki (właśc. Zakon Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, w Koronie od 1646), misjonarze (Zgromadzenie Misji św. Wincentego à Paulo, 1651), szarytki (1652) i benedyktynki-sakramentki (Mniszki Benedyktynki od Nieustającej Adoracji Najśw. Sakramentu, 1687) przyczynili się bowiem do rozwoju profesjonalnej opieki edukacyjnej oraz medycznej, w tym pielęgniarstwa i opieki nad dziećmi, noworodkami i sierotami.
Klasztor warszawski, początkowo drewniany, w obecnej murowanej postaci wzniesiono w latach 1697-1699. Jest czteroskrzydłowy, z wewnętrznym kwadratowym dziedzińcem i obszerną kaplicą usytuowaną w skrzydle południowym, którą w następnym stuleciu przebudowano w formach rokokowych zapewne według projektu Jakuba Fontany, zatrudnianego w tym okresie regularnie u stołecznych misjonarzy, m.in. przy kończeniu fasady i nowych elementach wystroju kościoła Krzyża Świętego oraz budowie szpitala Najśw. Dzieciątka Jezus przy dawnym placu Wareckim (ob. pl. Powstańców Warszawy). Z końca XVII w. pochodzi natomiast piętrowy spichlerz. W XIX stuleciu powstały budynki szkoły i bursy dla panien (1859 i 1895) oraz utrzymana w formach klasycystycznego dworku siedziba księdza-kapelana. Na elewacjach i we wnętrzach klasztoru zachowały się oryginalne detale kamieniarskie z piaskowca szydłowieckiego, posadzki marmurowe (z flizów gdańskich oraz czarnego „marmuru” dębnickiego) i elementy metaloplastyki. Zespół został poważnie uszkodzony i spłonął we wrześniu 1939 r., kolejne zniszczenia miały miejsce w 1944 r. Odbudowa powojenna trwała do 1956 r.
Bezpośrednio ponad kompleksem szarytkowskim, na koronie omawianego odcinka skarpy, zachowały się unikatowe pozostałości wielkiego założenia rezydencjonalnego księcia Janusza Ostrogskiego z 1612-1620 r., rozwijanego następnie w drugiej połowie XVII i po połowie XVIII w. kolejno przez Gnińskich i Zamoyskich. Jego wzniesienie wiązało się z planami budowy w tym miejscu umocnionej fortyfikacjami quasi-bastionowymi rezydencji podmiejskiej. Projekty corps de logis wielkiej willi/pałacu z dwiema oficynami powiązanymi łącznikami-galeriami opracował do 1681 r. dla podkanclerzego koronnego Jana Franciszka Trach Gnińskiego (ok. 1620-1685) sam Thieleman van Gameren z Utrechtu (pol. Tylman z Gameren / Gamerski, 1632-1706), sławny Holender pracujący w Rzeczypospolitej od lat 60. XVII w. do śmierci w 1706 r. w roli inżyniera-fortyfikatora i architekta projektanta. Jest on powszechnie uważany za współtwórcę architektury rezydencjonalnej Warszawy w trzeciej tercji XVII w., a wille i pałace jego inwencji: Jana Bonawentury Krasińskiego, Kleinpoldta-Małopolskiego, Kotowskich (ob. klasztor sakramentek na Nowym Mieście), Lubomirskich (Sandomierski, Brühla) czy Radziwiłłów (Paców) należą do pierwszoplanowych kreacji w tej dziedzinie architektury w całej Europie Środkowej i Wschodniej. Istniejący obecnie pawilon północny, siedziba Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego (ob. Towarzystwo im. Fryderyka Chopina), wniesiony w latach 1682-1683 z udziałem wielu cenionych stołecznych artystów, m.in. murarzy stiukatorów z kręgu architekta i współpracownika Thielemana – Giuseppe Simone Bellottiego (zm. 1708), był przeznaczony pierwotnie na kuchnię. Nagła śmierć fundatora oznaczała radykalną redukcję pierwotnych zamierzeń – olbrzymie rozmiary założenia wytyczają dziś oblicowane tarasy na skarpie. Sam pawilon przejął natomiast funkcję paradnego corps de logis. Budynek ten należy do najwybitniejszych przykładów barokowej recepcji weneckiego klasycyzmu z kręgu Andrei Palladia (1508-1580) i Vincenza Scamozziego (1548-1616), na równi z kreacjami architektów z Holandii (np. Pietera Posta czy Jakoba van Campena), krajach dawnej Rzeszy Niemieckiej (Cornelis Rykwaert, Charles Philippe Dieussart), Danii (Lambert van Haven), Szwecji (Jean-Baptiste Dieussart, Nicodemus Tessin) czy Anglii (Daniel Marot i in.). Najbliższym formalnie i stylistycznie wzorem dla niego jest patrycjuszowski dom letni zw. Huis ten Bosch w Maarssen pod Amsterdamem, zaprojektowany w 1628 r. przez van Campena. Gmach warszawski wyróżnia elegancja rustykalnych podziałów przynależnych założeniom willowym, a rangę środkowego ryzalitu podkreślono kontrastowo pilastrami dźwigającymi świątynny trójkątny naczółek. Motywem odnoszącym się do gloryfikacji osoby właściciela jest serliana utworzona na osi piano nobile. Z uwagi na dużą skalę zniszczeń w 1939 i zwłaszcza 1944 r. cała dekoracja rzeźbiarska elewacji jest kreacją powojenną.
W założeniu misjonarskim utworzonym w końcu XVII w. przy wybudowanej w latach 1679-1696 monumentalnej świątyni pw. Krzyża Świętego warte uwagi badaczy są części budowli na ogół zamknięte dla zwiedzających. W powstałym już w drugiej połowie XVII w. zachodnim skrzydle klasztoru w latach 2014-2015 przekształcono część piwnic, tworząc nową salę dedykowaną św. Rochowi – patronowi od zarazy i opiekunowi miejscowego bractwa religijnego, proklamowanego w 1688 r. w celu opieki charytatywnej i medycznej nad potrzebującymi w trakcie epidemii oraz innych klęsk elementarnych. Z tą konfraternią związane jest też wprowadzone w 1707 r. nabożeństwo gorzkich żali. Na ścianach tej podziemnej salki można obejrzeć odsłonięcia ław fundamentowych klasztoru i kościoła, z widocznymi rzędami głazów narzutowych i specyficznego wątku z użyciem niskich, płaskich cegieł włoskich, nazywanych potocznie w Warszawie ,,bellotiówkami”. Powstawały one w cegielniach usytuowanych na Muranowie – północnej osadzie włosko-szwajcarskiej, zarządzanej od czwartej ćwierci XVII niemal do końca XVIII w. kolejno przez rodziny muratorsko-stiukatorskie: Bellottich, Bayów, Fontanów, Solarich i Merlinich. Do najmniej odwiedzanych miejsc należy dawny dziedziniec klasztorny, z którego można podziwiać ścianę północną korpusu kościoła Krzyża Świętego z widocznymi pasowymi elementami artykulacji, ponadto mury zachodniego skrzydła klasztornego z oryginalnymi, piaskowcowymi obramieniami drzwi i okien. Zwiedzanie obu części jest okazją do przypomnienia skomplikowanych prac nad odbudową i restauracją świątyni, uszkodzonej w trakcie walk w 1939 i 1944 r., m.in. nad odtworzeniem okna zachodniego w prezbiterium, z którego naturalne światło do co najmniej 1864 r. tworzyło berniniowską glorię wokół owalnego wykroju w zwieńczeniu ołtarza głównego. Koncepcja tej nastawy Thielemana van Gameren, wzniesionej w 1699 r. z drewna, z udziałem stolarza i snycerza z Elbląga Matthiasa Hankisa i Johannesa Söffrensa (1660-po 1722), była unikatowym przykładem powiązania dojrzałobarokowych form francuskich i rzymskich, natomiast w przezroczu zaplanowano grupę aniołów podtrzymujących krzyż. Inicjatywa odtworzenia okna czeka na realizację od ostatniego remontu konserwatorskiego kościoła w 2010 r.
W ścisłym związku ze zgromadzeniami misjonarzy i szarytek pozostaje dawny szpital św. Rocha przy ulicy Krakowskie Przedmieście, dziś potocznie: przy Małym Dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego. Początki tego niewielkiego obszaru wiążą się z dokonaną pod koniec XVI w. parcelacją części terenu podmiejskiego folwarku książąt mazowieckich / królów (później założenia rezydencjonalnego Villa Regia Wazów), której beneficjentami byli najbardziej zaufani dworzanie. W latach 40.-70. XVII w. właścicielem działki leżącej najdalej na północ był Włoch Tito Livio Burattini (1617-1681), utalentowany naukowiec, wynalazca (m.in. uniwersalnej koncepcji jednostki miary – metra – czy kalkulatora) i przedsiębiorca, nagrodzony przez Wazów polskich tytułem nadwornego sekretarza i budowniczego. W końcu XVII w. wybudowano tutaj niewielki pałac z dwiema oficynami, należący na początku XVIII w. kolejno do Skarbków i warszawskiego złotnika Marcina Sokołowskiego. Zakup parceli z zabudową na potrzeby bractwa św. Rocha gmachu szpitalnego miał miejsce w 1710 r. Opiekę pielęgniarską miały tutaj sprawować siostry szarytki, bractwo zatroszczyło się też o angaż wyspecjalizowanych lekarzy i felczerów. Obecne, czteroczłonowe założenie rezydencjonalne, złożone z corps de logis, frontowego domu przeznaczonego na wynajem sklepów i mieszkań oraz z dwóch oficyn bocznych, powstało dopiero w latach 1745-1755. Generalną przebudowę zaprojektował z fundacji książąt Czartoryskich – kolatorów kościoła świętokrzyskiego i dobrodziejów bractwa – wybitny włosko-warszawski architekt Jakub Fontana (1710-1773), zatrudniony w tym okresie w Komisji Brukowej i – jak wspomniano – w kręgu zamówień misjonarskich. Dzięki niej gmach zyskał na osi korpusu obszerną dwukondygnacjową kaplicę, skomunikowaną z podniesionymi o piętro oficynami na poziomie piętra dwiema drewnianymi ćwierćkolistymi w planie galeriami. Za wystrój kaplicy odpowiadali Fontana, sławny malarz wykształcony w rzymskiej Akademii św. Łukasza Szymon Czechowicz (1689-1775), jako autor głównego obrazu Św. Roch, oraz nieustaleni rzeźbiarze stołeczni doby rokoka. Zniszczenie tej zasłużonej w dziejach Warszawy i krajowego szpitalnictwa placówce medycznej przyniosły bombardowania w 1939 i 1944 r. Obecnie miejsce to służy za siedzibę wielu agendom Uniwersytetu Warszawskiego, a tradycje medyczne kontynuuje miejscowa przychodnia pracownicza. Kamienica frontowa mieści m.in. dwie prestiżowe księgarnie o profilu naukowym.
Artykuł powstał w ramach projektu
STUDEO ET CONSERVO 2023 (XVII edycja),
dofinansowanego ze środków Miasta Stołecznego Warszawy.