4.9 C
Warszawa
piątek, 15 listopada, 2024

Między zielenią i bielą. Historia i sztuka w eremie kamedulskim „Królewskiej Góry” na warszawskich Bielanach

Autor: Michał Wardzyński

Początki dziejów współczesnej warszawskiej dzielnicy Bielany sięgają pierwszych wieków państwa wczesnopiastowskiego, kiedy tereny pierwotnej puszczy mazowieckiej, poddawane zwłaszcza w XIV-XVI w. wyrębowi i wielkiej fali kolonizacji wiejskiej i miejskiej, znalazły się w zagrożeniu.

Obszar nadwiślańskiej części puszczy rozłożony na północ od książęcej, a później królewskiej wsi Polków (lub Pólków, ob. tereny Żoliborza i Marymontu) został w XIV-XVI w.objęty ochroną jako część większego zespołu zwierzyńców władców Mazowsza. Stanowiąc od 1526 r. – czyli od chwili inkorporacji Mazowsza do Korony Królestwa Polskiego – domenę monarszą, nie podlegał parcelacji i przetrwał w niemal nienaruszonej formie aż do pierwszej połowy XVII w. Wtedy, również z łaski królewskiej, terenem tym zaczęli administrować sprowadzeniu tutaj zakonnicy.

Fundacja eremu kamedulskiego na podwarszawskich Bielanach, na kulminacji Polkowej Góry, przez króla Władysława IV Wazę (lata życia: 1595-1648, rządy od 1632) nastąpiła w 1641 r. i miała związek z przyrzeczeniem władcy budowy takiego klasztoru w podzięce za udaną elekcję na tron polsko-litewski w 1632 r. i wygraną kampanię smoleńską (1632-1634). Erem królewski, zw. Mons Regis, był trzecią fundacją dla tego zakonu mniszego w Koronie, po Srebrnej Górze pod Krakowem (1603, fund. Mikołaj Wolski, marszałek wielki koronny) i Rytwianach (pustelnia Złotego Lasu) koło Staszowa (1617, fund. Jan Magnus Tęczyński, wojewoda krakowski). Wybór zakonu był podyktowany względami prestiżowymi i miał związek z wcześniejszą fundacją władcy kaplicy Królewskiej św. św. Zygmunta i Władysława w kościele krakowskim (1632-1634), gdzie zatrudnienie znaleźli wybitni artyści nadworni z Krakowa: malarz Tommaso Dolabella, stiukatorzy Filiberto Lucchese i Giovanni Battista Falconi oraz snycerz Georg Zimmermann.

Z uwagi na specyficzne wymagania dotyczące lokalizacji, tj. poza miastem, na wzgórzu i w dzikim terenie leśnym, jak również ze względu na koszt budowy wielkiego założenia – z zespołem 13 pustelni (domków eremickich), kościołem konwentualnym oraz dwoma przeddziedzińcami dla wpuszczanych wyjątkowo gości świeckich (m.in. z foresterium, infirmerią, apteką z małym szpitalem-przytułkiem i kaplicą do odprawiania mszy świętych dla ludności służebnej i innych) – przedsięwzięcia takie były wyjątkowe. Dość wspomnieć, że po eremie warszawskim na podobne fundacje zdecydowali się tylko król Jan II Kazimierz Waza (erem wigierski w Czerwonym Klasztorze), Krzysztof Zygmunt Pac, kanclerz wielki litewski (Mons Pacis w Pożajściu pod Kownem na Litwie) oraz Wojciech Kadzidłowski, kasztelan inowrocławski i starosta radziejowski (Sowia Góra w Bieniszewie pod Koninem).

Sami kameduli wywodzili się z przeprowadzonego pod koniec X w. przez ich założyciela – św. Romualda Camaldoli (lata życia: 951-1027 n.e.) – odłączenia wspólnoty pustelników z mniszego zakonu benedyktynów, założonego w 529 r. n.e. przez św. Benedykta z Nursji. Nową, eremicką regułę charakteryzowały przede wszystkim ścisłe śluby ubóstwa, posłuszeństwa i milczenia, jej przepisom podporządkowano także przepisy budowlane, dotyczące rozplanowania i urządzenia założeń pustelni – eremów ojców.

Już w 1642 r. sumptem królewskim powstały na podwarszawskich Bielanach drewniane budynki eremitoriów i niewielka świątynia konwentualna. Równolegle pozostali bracia królewscy: Jan Kazimierz i Karol Ferdynand, biskup wrocławski i płocki, wspólnie z innymi senatorami Korony i Litwy sfinansowali do 1651 r. budowę dziewięciu skromnych eremów z obejściami, ustawionych w skrajnej linii wschodniej, od strony Wisły. Świadczą o tym kamienne i marmurowe, manierystyczne i wczesnobarokowe kartusze herbowe poszczególnych fundatorów w zachodnich frontonach oraz daty i sygle (inicjały imienia, nazwiska i pełnionych urzędów świeckich lub duchownych) w portalach poszczególnych domków. Każdy z tych identycznych, parterowych ,,pawilonów” był podpiwniczony, przesklepiony i składał się z sieni, pokoju mieszkalnego z sypialnią oraz pracowni i prywatnej kaplicy. W obrębie eremu znajdował się mały, okolony murem ogródek do prywatnych zajęć rolnych – wszystkie wnętrza można dziś obejrzeć w minimuzeum parafii, zlokalizowanym w domku nr 13. Domek ten został ufundowany w 1689 r. przez opata oliwskiego Michała Antoniego Hackiego.

Sensacyjnym, przełomowym odkryciem dr. Karola Guttmejera z 2016 r. była identyfikacja pierwotnej fazy budowy monumentalnego murowanego kościoła konwentualnego sprzed 1655 r. Nieznany architekt włoski, najpewniej związany z dworem królewskim, być może sam Agostino Locci z Narni pod Rzymem (ok. 1601-1660), znany przede wszystkim z koncepcji Kolumny Zygmunta, Forum Vasorum na Krakowskim Przedmieściu oraz wystroju Pokoju Marmurowego w Zamku Królewskim, nadał mu znane z XVI-wiecznej architektury Lacjum, Lombardii i Piemontu formy krzyża greckiego z czterema kaplicami przekątniowymi i tylomaż wieżami. Ślady tak wielkiego założenia nieukończonej świątyni badacz odkrył w rozległych podziemiach obecnej świątyni, pełniących funkcję dolnego kościoła. Warto wspomnieć, że wcześniej fazę tę wiązano dopiero z okresem po 1659 r. i fundacją króla Jana II Kazimierza. Autorem planów miał być inżynier wojskowy i architekt nadworny Isidoro Affaitati starszy z Valsoldy (zm. 1682). Warto dodać, że w niektórych eremitoriach zachowały się oryginalne posadzki ceglane oraz drzwi i okna w drewnianych oprawach i z okuciami z XVIII i XIX w. Z początku XVIII stulecia pochodzi natomiast para skromnych edikulowych bramek wiodących z placu kościelnego do uliczek pustelni.

Przedwczesna śmierć Władysława IV i późniejsze kryzysy polityczno-militarne Rzeczypospolitej sprawiły, że po abdykacji Jana II Kazimierza w 1668 r. większe sumy na przekształcenie pustelni w formy murowane podjął dopiero Michał Korybut Wiśniowiecki (1640-1673, rządy od 1669). Ufundował on też tutaj marmurową kolumnę mającą upamiętniać jego szczęśliwy wybór na władcę Rzeczypospolitej (niezachowana). Tutaj także według jego testamentu trafiło w 1673 r. serce władcy, umieszczone w srebrnej, rytowanej puszce w niszy we wschodniej ścianie prezbiterium. Dzięki zgromadzonym wtedy środkom, uzupełnionym jeszcze o inne legaty króla Jana III Sobieskiego oraz licznych duchownych i świeckich senatorów, wzniesiono do pierwszych lat XVIII w. z cegły niemal wszystkie eremitoria oraz południową część świątyni z prezbiterium ujętym dwoma piętrowymi lokalnościami: zakrystią i kaplicą, z biblioteką i kapitularzem na piętrze, a także dwiema przepisowymi wieżami (zegarową i dzwonnicą konwentualną). Z uwagi na rzut i smukłe proporcje chóru kapłańskiego oraz lizenowe podziały i proste obramienia okienne w jego elewacjach, identyczne z taką samą częścią kościoła franciszkanów konwentualnych na Nowym Mieście, zaczętego w 1679 r. według planów stołecznego architekta szwajcarsko-włoskiego Giovanniego Battisty Ceroniego, można podejrzewać, że to właśnie ten twórca mógł być odpowiedzialny za wzniesienie świątyni na Bielanach. Był on jednym z przedstawicieli wpływowej rodziny budowniczych warszawskich, obecnych tutaj od drugiej połowy XVII do pierwszej tercji XVIII w.

Około 1696 r. trzy cenne kompozycje freskowe w sklepieniu zakrystii wymalował wybitny malarz z Toskanii, wykształcony w Rzymie na najnowszych wzorach berniniowskiego dojrzałego baroku – Michelarcangelo Palloni (1637-1712, w Rzeczypospolitej od 1674). Przedstawiają one Ofiarę króla Salomona oraz świętych Benedykta i Romualda. Z tej samej fazy pochodzą zdobiące od pierwszych lat XVIII w. chór kapłański stiukowy, naścienny element ołtarza głównego w formie edikuli oraz wykonane w tej samej technice, ozdobione akantem i floraturami obramienia okien, bocznych portali i otworów lóż w masywach wież. Pierwszy obiekt jest unikatowym przykładem takiej struktury z kolistym okienkiem (oculusem) w tle środkowej niszy, za głową statui patronki – Immaculaty (rzeźba wtórna, zrekonstruowana po 1945) – i niewielką glorią berniniowską w zwieńczeniu, z półfigurą Boga Ojca w otoczeniu aniołków. Poniżej znajdują się ulatujące figury anielskie, po bokach – wzorem nowożytnych rozwiązań z Lacjum i Lombardii – siedzące na odcinkach gzymsu postaci patriarchów Starego Testamentu. Domniemanym autorem ich wszystkich był zapewne warszawski stiukator Francesco Maini vel Maino (zm. 1721).

Warto wspomnieć, że do początku XX w. na granicy pierwszego i drugiego przęsła kościoła stała drewniana przegroda ołtarzowa z dwiema mensami i tylomaż bramkami, zasłaniająca przepisowo klauzurowy chór zakonny ze stolarskimi, zachowanymi do dzisiaj stallami. Przegrodę i ołtarz usunięto po przejęciu opuszczonego w 1904 r. przez zakonników kościoła i eremu przez kler diecezjalny, a od 1915 r. przez księży marianów. Dzisiejsza białomarmurowa mensa ,,posoborowa” z neostylowymi ornamentami pochodzi właśnie z tego czasu. Uzupełnieniem programu prezbiterium z tego okresu jest zespół czterech epitafiów dedykowanych najważniejszym fundatorom: trzy malarskie, wysokiej klasy artystycznej, wykonane na blasze ołowianej, w bogatych obramieniach architektonicznych i z wierszowanymi łacińskimi inskrypcjami oddającymi hołd królom Władysławowi IV, Janowi II Kazimierzowi i Michałowi I (za tym ostatnim kryje się wspomniana nisza na puszkę z sercem władcy) oraz jedno marmurowe, Jana Kazimierza Brzezińskiego, podskarbiego nurskiego. W końcu XVII w. zaczęto chować kolejnych ojców w specjalnie wymurowanych katakumbach w krypcie wschodniej przy zamknięciu prezbiterium, w XVIII i XIX w. kontynuowano takie pochówki w naprzeciwległej krypcie. Każdy z nich opatrywano prostą inskrypcją łacińską.

Ostatnim z murowanych eremów był ten ufundowany w 1713 r. przez prymasa Rzeczypospolitej Stanisława Szembeka.

Rozpoczęcie budowy korpusu świątyni odłożono w czasie aż do drugiej połowy lat 30. XVIII w., a pustelnicy zawdzięczali to hojnej donacji pary królewskiej Augusta III Sasa i Marii Józefy Habsburżanki. Kościołowi nadano wyjątkowy w skali Warszawy, Mazowsza i całego Niżu Polskiego plan centralno-podłużny, częściowo powtarzający pierwotną koncepcję Locciego z epoki Władysława IV Wazy. Projekty opracował zapewne jeden z architektów saskiego Bauamtu (niegdyś przypisywano je nawet samemu Gaetano Chiaveriemu z Rzymu, autorowi sławnego Hofkirche w Dreźnie), niemniej ,,fabrykę” kamedulską prowadzili pospołu od ok. 1737 do ok. 1762 r. dwaj wybitni architekci szwajcarsko-włoscy z Valsoldy, krewni i powinowaci Affaitatiego i Ceronich: Jakub Fontana (1710-1773) i Domenico Merlini (1730-1797). Świadczy o tym wspaniały, plastyczny, późnobarokowy detal oddany w piaskowcu i zaprawie oraz superpalladiańska fasada, w której Fontana skopiował układ przenikających się dwóch typów portyków świątyń antycznych ze wznoszonej równolegle barokowo-klasycystycznej elewacji frontowej kościoła pijarów przy ulicy Długiej (ob. katedra polowa Wojska Polskiego). O zaangażowaniu tutaj twórców należących do dworu saskiego w Warszawie świadczy także obecność stiukatora Franza, któremu powierzono w połowie lat 50. XVIII w. budowę marmoryzowanego ołtarza bocznego św. Jana Nepomucena – poza Bielanami pracował on na początku tej dekady przy dekoracji elewacji ryzalitów wiślanego skrzydła paradnego Zamku Królewskiego oraz obu tympanonów rezydencji książąt Ogińskich w nieodległym Nieborowie. Z kolei w stiukaturach sklepień i arkad kaplic można dopatrzeć się wpływu modnych w okresie schyłku rokoka stiuków warsztatów z Wessobrunn, promieniujących na Warszawę z Drezna i Poczdamu. Z tej samej fazy pochodzi też imponująca stiukowa oprawa arkadowej wnęki lavabo (umywalni) w zakrystii.

Z kolei pierwszą zapowiedzią klasycyzmu są cztery boczne ołtarze architektoniczne w kaplicach przekątniowych, zależne formalnie od zaprojektowanych przez Fontanę ok. 1760-1763 r. analogicznych nastaw bocznych w ciągach kaplic korpusu świątyni wizytek przy Krakowskim Przedmieściu. Uważna obserwacja każe domniemywać, że mamy tutaj do czynienia z co najmniej trzema różnymi stiukatorami, z których dwóch wzięło udział w robotach u wizytek jako współpracownicy najwybitniejszego podówczas rzeźbiarza saskiej Warszawy – Johanna Georga Plerscha (zm. 1774). W tym samym czasie wśród zleceniobiorców prac malarskich znalazł się Franciszek Smuglewicz, stypendysta rzymski i malarz nadworny Stanisława Augusta Poniatowskiego, który wykonał okazały obraz ołtarzowy Matka Boża ze św. św. Benedyktem i Romualdem, umieszczony we wschodnim ołtarzu bocznym. Warto zwrócić uwagę, że ta konkretna nastawa stiukowa pochodzi z początku XX w. i jest neostylowa, anonimowego autorstwa.

W przykościelnym muzeum znajdują się ponadto zespoły sztalugowych obrazów kultowych i zakonnych z drugiej połowy XVII-XVIII w. (m.in. z pracowni i kręgu Łukasza Smuglewicza i Szymona Czechowicza) oraz szat liturgicznych, głównie z drugiej połowy XVIII i początku XX w.

Program nowożytnego założenia eremu bielańskiego współtworzyły od końca XVII w. trzy zespoły budynków pomocniczych: ulokowany na zachód od pustelni blok administracyjno-gospodarczy (ob. gmach Uniwersytetu kard. Stefana Wyszyńskiego) i oprawa wjazdów dwóch przeddziedzińców (plac po nich wypełnił trzyskrzydłowy gmach Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Warszawskiej). Ich oryginalny kształt znamy z przekazów ikonograficznych z drugiej połowy XVIII i XIX w.

dr hab. Michał Wardzyński, prof. ucz.
Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego

Wybór literatury:

  • M. Brykowska, Kościół Kamedułów na Bielanach, Warszawa 1982 (seria Zabytki Warszawy);
  • Kameduli w Warszawie 1641-2016: 375 lat fundacji eremu na Bielanach, red. K. Guttmejer i A. S. Czyż, Warszawa 2016;
  • Las Bielański w Warszawie, red. T. Braun, P. Trojan, Warszawa 1982;
  • M. Wardzyński, współpraca: H.A. Kowalski i P.J. Jamski, Lapidarium warszawskie. Szlachetne materiały kamieniarskie w XVI i XVII wieku, Warszawa 2013;
  • M. Wardzyński, Zaginiona kolumna królewska, ,,Stolica”, 2017, nr 5, s. 24-26.

Artykuł powstał w ramach projektu Na szlaku dziedzictwa Bielan, który jest dofinansowany ze środków Miasta Stołecznego Warszawy Dzielnicy Bielany

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ułatwienia dostępu