Stojący w narożniku Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Królewskiej tzw. Kopnięty Dom, projektu Bohdana Pniewskiego, zrósł się z tym fragmentem Traktu Królewskiego. Wcześniej, do II wojny, miejsce to zajmowała okazała kamienica warszawskiego fotografa – Karola Beyera. Kamienicę, projektu Józefa Orłowskiego, wzniesiono po wyburzeniu pałacyku Mokronowskich, co miało miejsce w 1863 r. Nowy dom charakteryzował się zaokrąglonym narożnikiem zwieńczonym belwederkiem. Po latach belwederek ów zainspirował Władysława Marconiego do zaprojektowania glorietty hotelu Bristol. Neorenesansową kamienicę ozdobiło 12 alegorycznych posągów, ustawionych pomiędzy drugim a trzecim piętrem. Sześć posągów znalazło się od strony ulicy Królewskiej, a sześć – od strony Krakowskiego Przedmieścia. Faustyn Juliusz Cengler był autorem alegorii handlu, ciesielstwa, malarstwa, geometrii i ogrodnictwa, Leonard Marconi – alegorii rzeźby, hydrauliki i przemysłu, a Andrzej Pruszyński – alegorii malarstwa, architektury i mechaniki. Elewację frontową dekorowały też medaliony z wyobrażeniami sławnych Polaków, dłuta Antoniego Frejtaga, będącego uczniem Konstantego Hegla i Jakuba Tatarkiewicza. Na zniszczonej w czasie wojny kamienicy przetrwała większość alegorycznych posagów oraz medalionów. Niestety, budynek rozebrano latem i jesienią 1949 r. Więcej szczęścia miała sąsiednia kamienica, Grodzickiego, pod numerem 7. A na miejscu kamienicy Beyera wzniesiono w latach 50. XX w. budynek dla Głównego Zarządu Politycznego i Wychowawczego Wojska Polskiego. Ze względu na cofnięcie względem zabudowy Krakowskiego Przedmieścia warszawiacy nazywają go Kopniętym Domem.