19.6 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Reprezentacyjne wnętrza Państwowego Banku Rolnego

autor: Adrian Sobieszczański

Powołany do istnienia w 1919 r. Państwowy Bank Rolny należał w dwudziestoleciu międzywojennym do najpotężniejszych instytucji finansowych odrodzonej Rzeczypospolitej. Powstał jako Polski Bank Rolny, zaś w 1921 r. został przekształcony w Państwowy Bank Rolny. Chociaż w ramach jego działalności finansowej znajdowało się udzielanie kredytów rolnikom o różnym statusie majątkowym, to wśród najważniejszych funkcji młodej placówki było realizowanie zadań związanych z finasowaniem prowadzonej w okresie II RP reformy rolnej.

Państwowy Bank Rolny – podobnie jak inne banki – potrzebował nowoczesnej i reprezentacyjnej siedziby, która byłaby widocznym znakiem jego potęgi. Realizowane z rozmachem siedziby instytucji finansowych leżały u podstaw zaufania społeczeństwa. Już sam gmach, a co za tym idzie jego architektura czy zastosowane materiały wykończeniowe, zapowiadały, że powierzone pieniądze będą bezpieczne, a instytucja jest stabilna.

Pod budowę gmachu bankowego przeznaczono działkę przy ulicy Nowogrodzkiej. W początku lat 20. duża posesja oznaczona numerem hipotecznym 1582N została zakupiona przez państwo. Inwestycja prowadzona w latach 20. podnosiła znaczenie ulicy Nowogrodzkiej, która – mimo położenia na terenie Śródmieścia – nie należała do pryncypalnych na mapie miasta. Projekt obiektu wyszedł w 1925 r. spod ręki prof. Mariana Lalewicza, będącego wówczas dziekanem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Ten urodzony w Wyłkowyszkach na Litwie syn lekarza po ukończeniu gimnazjum męskiego w Suwałkach rozpoczął kształcenie na Wydziale Architektury Cesarskiej Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Studia ukończył w 1901 r., otrzymał tytuł artysty-architekta. Po studiach Lalewicz związał się właśnie z Petersburgiem, dla którego to miasta zaprojektował szereg budynków. Dodatkowo realizował się jako wykładowca, m.in. w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Jak zauważa Małgorzata Omilanowska, już w pierwszych projektach Lalewicza widoczne były odniesienia do form klasycznych, jednak najdobitniej fascynacja neoklasycyzmem ujawniła się u tego architekta pod koniec pierwszej dekady XX stulecia. W 1912 r. Lalewicz zaprojektował neoklasycystyczną kamienicę na Kamiennoostrowskim Prospekcie 18 w Petersburgu, gdzie – podobnie jak w późniejszym projekcie warszawskiego banku – partię środkową ujęła para niższych ryzalitów. Analogie pomiędzy projektami tych obiektów to także m.in. boniowane lizeny, które zarówno w petersburskiej realizacji, jak i w gmachu banku stanowią dominujący element dekoracji fasady budynku.

Realizacja siedziby banku, której ostateczny koszt zamknął się w kwocie 3 644 000 zł, mogła rozpocząć się w listopadzie 1926 r. Z ramienia finansowej instytucji inwestycję prowadził komitet budowy, na którego czele stał były wiceprezes Rady Nadzorczej banku – Stefan Boguszewski. Fasada gmachu została zwrócona w kierunku południowym, od strony ulicy Nowogrodzkiej, elewację boczną usytuowano równolegle do ulicy Jana Pankiewicza. Od strony zachodniej architekt zaprojektował oficynę. Czteropiętrowy korpus główny gmachu uzyskał wysoki parter. Trzy ożywiające kompozycję ryzality dochodzą do wysokości drugiego pietra, powyżej którego fasada cofa się uskokowo. Dominantę stanowi trzyosiowy ryzalit środkowy. Parter środkowego ryzalitu przepruwają trzy arkady. Na osi arkad umieszczono otwory okienne, ujęte kamiennymi opaskami spiętymi zwornikami w formie zmonumentalizowanych kluczy. Boniowane filary międzyarkadowe powyżej parteru przechodzą w pilastry zwieńczone korynckimi głowicami. Pilastry zdobione są pasami nieobrobionej rustyki i węższymi gładkimi pasami. Kapitele wspierają gładką belkę gzymsu i przebiegający powyżej fryz z napisem PAŃSTWOWY BANK ROLNY. Całość stanowi podstawę trójkątnego frontonu, w którego tympanonie umieszczono orła. Powyżej drugiego piętra przeprowadzono balustradę powtarzającą podziały lizen i wypełnioną na osi okien kamiennymi tralkami. Balustrada ta wieńczy także ryzality boczne gmachu, pełniąc funkcję attyki i zarazem ograniczając taras. Oś ryzalitów od strony ulicy Nowogrodzkiej ujęto dwiema parami pokrytych rustyką lizen.

Znajdujące się powyżej balustrady trzecie oraz niskie czwarte piętro korpusu głównego zostały pozbawione wyrazistej dekoracji. Całość gmachu nakryto drewnianymi wielopołaciowymi dachami krytymi blachą, z umieszczonymi w połaciach facjatkami. Na ostatniej osi ulokowano monumentalny przejazd bramny. Budowlę wieńczy górujący nad frontem cofnięty dwukondygnacyjny, siedmioosiowy belweder, którego okna rozdzielono lizenami.

Główne wejście umieszczono w środkowej osi centralnego ryzalitu. Dwuskrzydłowe drzwi ujęto kamiennym portalem. Powierzchnie ich skrzydeł wypełniono kasetonami z motywem kutego w złoconej blasze stylizowanego snopka, ujętego ramą z nabitymi złoconymi ćwiekami. Drzwi te wraz z ozdobami mosiężnymi zostały wykonane w Zakładach Stolarskich L. Gloeh z Warszawy. Główną klatkę schodową poprzedził eliptyczny westybul. Po jego obu stronach umieszczono dwie obszerne, bliźniacze sale operacji kasowych, przy czym pomieszczenie po prawej stronie łączyło się z prostopadle umieszczoną i znajdującą się w skrzydle od ulicy Pankiewicza halą biurową. Ściany westybulu rozczłonkowano kanelowanymi pilastrami doryckimi dźwigającymi fryz tryglifowo-metopowy, w którym tryglifom nadano formę plakiet wypełnionych dekoracją rzeźbiarską autorstwa Janiny Broniewskiej i Jana Golińskiego. W odnoszącym się do antycznej tradycji fryzie artyści zastosowali naprzemiennie pojawiające się i zwrócone do siebie postaci mężczyzny i kobiety wiążących snopy zboża.

Umieszczona po zachodniej stronie westybulu sala operacji kasowych przeznaczona była dla klientów banku. Jest to trzytraktowe pomieszczenie, rozdzielone dwoma rzędami filarów. Podniebienia arkadowych prześwitów międzyfilarowych wypełniono kasetonami. Arkady te odpowiadały podziałom otworów okiennych od strony ulicy Nowogrodzkiej. Zarówno część północna, jak i południowa pomieszczenia pomyślana była dla urzędników, a część środkową przeznaczono dla klientów. Filary pokryto marmoryzacją utrzymaną w beżowo-brunatnej kolorystyce. Taka sama marmoryzacja pokryła lizeny między oknami oraz ścianki między filarami. Ścianki te, nakryte blatami z czerwonego marmuru, korespondowały z parapetami okiennymi wykonanymi z tego samego materiału. Identycznie jak sala zachodnia została zaprojektowana sala po wschodniej stronie westybulu, z tym że jest ona krótsza i zakończona przejściami do wspomnianej sali biurowej w skrzydle wschodnim. Nieodłącznym elementem wyposażenia obu pomieszczeń były utrzymane w duchu art déco żyrandole wykonane w warszawskich zakładach Antoniego Marciniaka oraz masywne ławy z pulpitami, służące oczekującym do okienka obsługi kasowej. Ławy te, wyposażone w wykonane z labradorytu pulpity pozwalające wypełnić druki, zostały zaprojektowane przez Mariana Lalewicza.

Reprezentacyjna trójbiegowa główna klatka schodowa łączyła dostępny dla wszystkich i pełniący funkcje reprezentacyjne parter z biurowym piętrem. Konstrukcję schodów oparto na sześciu filarach. Na półpiętrze wysokiej klatki schodowej w prostokątnym oknie umieszczono witraż – również zaprojektowany przez Mariana Lalewicza, a wykonany przez warszawską firmę Franciszka Białkowskiego. Dębowe okno do witrażu to produkcja Towarzystwa Akcyjnego Martens & Daab. Dominantę całej kompozycji witraża stanowi godło państwowe. Stopnie i cokoły filarów oraz murki balustrady schodów obłożono wiśniowo-beżowym marmurem. Czołowe ścianki uskoków pierwotnie były przysłonięte stylizowanymi konsolami. Strop klatki schodowej zdobi kasetonowy sufit, w którego dekoracji możemy odnaleźć rozety, lilie czy rogi obfitości. Te malowane dekoracje, ujęte w stiukowe ramy, zostały zaprojektowane przez Mariana Lalewicza i malarza Tadeusza Plucińskiego, a wykonane przez firmę Franciszka Sikorskiego.

Współcześnie wygląd holu pierwszego piętra różni się od pierwotnego. Niegdyś ściany pokryte były stiukiem w kremowo żółtej tonacji. W podłodze holu wycięto eliptyczny otwór otoczony balustradą tralkową, której balaski otrzymały kolor błękitny. Rozwiązanie to miało zapewnić doświetlenie westybulu parteru, było przy tym bardzo efektownym zabiegiem stylistycznem. Naprzeciwko dwóch biegów schodów wiodących na piętro ulokowano salę Rady Banku, poprzedzoną płytkim wiatrołapem, który od strony sali stanowi podstawę dla niewielkiego balkoniku z drewnianą balustradą. Analogiczne konstrukcje zostały umieszczone w krótszych bokach pomieszczenia. Drzwi te, podobnie jak wszystkie drzwi wewnętrzne, wykonała firma Przemysł Drzewny Hermann Schütt.

Sala ta, o wysokości dwóch kondygnacji, uzyskała bardzo efektowne dekoracje malarskie umieszczone na dłuższych ścianach pomieszczenia. Na granatowym tle przedstawiono personifikacje czterech żywiołów. Kompozycje osadzono na pionowych prostokątach. Każda z nich została podpisana. Realizacja ta różni się zdecydowanie od projektu przedstawionego w miesięczniku „Architektura i Budownictwo”, autorstwa malarza Tadeusza Plucińskiego, z racji czego nie mamy jednoznacznej informacji wskazującej na autora tych malowideł. W krótszej ścianie zachodniej umieszczono malowidło z motywem snopków i kos, zaś po przeciwległej stronie tablicę z inskrypcją. Dekoracyjny charakter otrzymał też kasetonowy strop z motywem znaków zodiaku. Sufit belkowy dębowy, stolarka okienna i drzwiowa z jesionu oraz takież obudowanie grzejników w sali i poczekalni pierwszego piętra wykonało Towarzystwo Akcyjne Martens & Daab.

Reprezentacyjny charakter uzyskały też gabinety dyrektora naczelnego, przylegający do sali od strony wschodniej, oraz gabinet wicedyrektora po stronie zachodniej. Ściany tych pomieszczeń, rozczłonkowane drewnianymi ramami, wyłożono wzorzystymi materiałami. Sufit nakryto kasetonowymi stropem, z których środkowy wypełniano dekoracją malarską w postaci rozety wpisanej w ośmiobok.

Odniesienia do klasycznych wzorców w architekturze i wystroju siedziby Państwowego Banku Rolnego przy Nowogrodzkiej budowały wizję placówki oraz państwa jako instytucji stabilnych. Poprzez zastosowanie motywów takich jak snopy zboża czy rogi obfitości odwoływano się do witalnych sił narodu, wynikających także z pracy i poszanowania płodów rolnych. Wszystkie te elementy w konsekwencji kreowały jeden z najbardziej efektownych gmachów, które wzniesiono w stolicy w latach 20. XX w. Do dzisiaj obiekt ten stanowi prawdziwy pomnik nie tylko instytucji finansowej, którą reprezentował, lecz także polskiej architektury okresu II RP.


Bibliografia:

A. Dybczyńska-Bułyszko, Architektura Warszawy II Rzeczypospolitej, Warszawa 2018

H. Faryna-Paszkiewicz, Gmach dawnego Banku Rolnego, „Spotkania z Zabytkami”, 2007, nr 9, s. 4-8

H. Nowak, Działalność Państw. Banku Rolnego w roku 1928, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”, 1929, z. 3, s. 332-343

M. Omilanowska, Budowanie na obcej ziemi, Kraków 2016

P. Wędziagolski, Gmach Państwowego Banku Rolnego. Nowe dzieło prof. Mariana Lalewicza, „Architektura i Budownictwo”, 1928, nr 9, s. 319-345

J. Zieliński, Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy, t. 13, Warszawa 2007

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj