Wieża Marszałkowska należała do najbardziej charakterystycznych dzieł obronnych dawnej Warszawy. Nazywano ją też Wieżą Okrągłą. Jej wznoszenie rozpoczęto już w połowie XIV w. Budowla pełniła nie tylko funkcje obronne. Znaczna wysokość obiektu pozwalała także na obserwację okolicy, jak i całego miasta. Miało to niebagatelne znaczenie np. w związku z licznymi pożarami często nawiedzającymi Warszawę. Podziemie wieży pełniło rolę więzienia. Inicjatorem restauracji budowli w latach 70. XVIII w. był marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski. Wówczas w jej murach pojawiły się otwory okienne.
Wieża została rozebrana w XIX w. Dzisiaj jej jedyną pozostałością jest przyziemie z punktem widokowym. Duża część mieszkańców Warszawy z pewnością pamięta, że Wieży Marszałkowskiej od 1972 r. towarzyszył pomnik Syrenki dłuta Konstantego Hegla. Usytuowanie na murach miejskich okazało się zgubne dla XIX-wiecznego pomnika, który padał tam ofiarą aktów wandalizmu. Dzisiaj nie każdy wie, że odtworzenie Wieży było brane pod uwagę w czasie odbudowy Starego Miasta. Ostatecznie nie zdecydowano się na rekonstrukcję budowli. Czy słusznie?