31 sierpnia 1984 r. w kaplicy Zamku Królewskiego w Warszawie spoczęło serce Tadeusza Kościuszki.
Zmarły w Szwajcarii Naczelnik został pochowany w krypcie kościoła w Solurze, a jego serce umieszczono w specjalnej urnie. Kiedy do Polski sprowadzono szczątki Kościuszki i pochowano je na Wawelu, serce pozostawało w Szwajcarii. W 1895 r. urna z sercem wodza kosynierów została umieszczona w Muzeum Narodowym Polskim na zamku w Rapperswilu, gdzie z czasem w baszcie prochowej warowni utworzono kaplicę-mauzoleum Tadeusza Kościuszki.
Serce Kościuszki powróciło do Polski w 1927 r. Urnę złożono w kaplicy Zamku Królewskiego, chociaż nie było to miejsce docelowe. Rozważano złożenie urny w specjalnej sali-mauzoleum w Muzeum Wojska Polskiego.
Narodowa relikwia podzieliła losy wielu pamiątek podczas wojny. We wrześniu 1939 r. przez Kazimierza Brokla – kustosza Zamku Królewskiego – została przeniesiona z dawnej rezydencji polskich królów do katedry św. Jana. Wydobyta z ruin staromiejskiej katedry, trafiła ostatecznie do Muzeum Narodowego w Warszawie. W czasie odbudowy Zamku Królewskiego urna była przechowywana w pałacu Na Wyspie w Łazienkach. 31 sierpnia 1984 r. w asyście wojska urna z napisem „SERCE TADEUSZA KOŚCIUSZKI”, wsparta na czterech złotych orłach, została umieszczona w kaplicy odbudowanego Zamku.
Wzniesienie wielkiego budynku handlowego przy ulicy Długiej, w końcówce XIX w., wynikało z charakteru pobliskich ulic. W 1892 r. „uwolniono” teren dawnego klasztoru brygidek, pełniącego przez lata funkcję magazynów artyleryjskich. Początki nowej inwestycji owiane są mgłą tajemnicy, niemniej jednak ważną postacią była tu z pewnością osoba inwestora – pochodzącego z Westfalii Alberta Simonsa. Niestety, do naszych czasów nie utrwaliło się nazwisko projektanta obiektu, a szkoda, bo Pasaż Simonsa był niebywałym osiągnięciem konstrukcyjnym. Budowa miała miejsce w latach 1900-1903. Ogromny gmach u zbiegu Długiej, Nalewki i Bielańskiej miał pięć kondygnacji. Najczęściej fotografowanym elementem budowli był trzykrotnie przełamany narożnik od strony Nalewek i Bielańskiej. Pasaż mieścił w sobie sklepy oraz duże magazyny z małymi kantorami. Na najwyższych piętrach zlokalizowano hotel. Budynek miał centralne ogrzewanie oraz windy.
Do pierwszych zniszczeń obiektu doszło w 1939 r. W 1942 r. rozebrano skrzydło frontowe. Podczas powstania warszawskiego, 7 sierpnia 1944 r., gmach został zajęty przez batalion „Chrobry” I. A 31 sierpnia na nowe skrzydło spadły bomby burzące i gmach zawalił się, grzebiąc pod swoimi gruzami ok. 200 osób.