Jedną z najpiękniejszych pełnoplastycznych rzeźb dłuta Bolesława Syrewicza na warszawskich nekropoliach jest postać kobieca na nagrobku Elizy Epstein z d. Kleber (1811-1880) na cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym. Wykonaną z białego marmuru kararyjskiego żałobnicę umieszczono na pomniku w 1883 r. Postać, z przeszywająco smutnym wyrazem twarzy, lewą ręką przyciska do piersi krzyż. Na szczególną uwagę zasługują detale rzeźby – misternie wykonane dłonie, delikatnie opadające na ramiona włosy oraz subtelna koronka welonu, okalająca twarz płaczki.
Jan Epstein (1805-1885) był bankierem i przemysłowcem. Po ukończeniu szkoły pijarów na Żoliborzu wyjechał za granicę zdobywać wykształcenie i praktykę w bankowości. Po powrocie otworzył w Warszawie własny dom bankowy, który później włączono do Banku Handlowego Leopolda Kronenberga. Przedsiębiorca założył także papiernię, która uchodziła za jedną z najlepszych w kraju. Wspierał finansowo budowę kościoła ewangelicko-reformowanego.
Bolesław Syrewicz (1835-1899) studiował rzeźbę w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych pod kierunkiem Konstantego Hegla i rysunek pod kierunkiem Jana Feliksa Piwarskiego. Następnie pobierał nauki na akademiach w Berlinie i w Monachium, zaś później – jako stypendysta w Akademii św. Łukasza – w Rzymie. Odbył podróże do Paryża i Petersburga. Po powrocie do Warszawy prowadził pracownię na Zamku Królewskim.
Twórca upodobał sobie biały marmur jako materiał rzeźbiarskich wypowiedzi. Prace Syrewicza są znakomitym przykładem akademizmu, rozumianego przede wszystkim jako dbałość o wysoki poziom wykonawstwa.
Artysta wykonał ponad 50 nagrobków, większość z nich dla cmentarzy warszawskich.