22.8 C
Warszawa
poniedziałek, 29 maja, 2023

Święto Pracy

Pochód z okazji Święta Pracy na ulicy Marszałkowskiej, przed trybuną honorową, 1 maja 1963 r. / NAC

Święto Pracy, obchodzone 1 maja, wzbudza dziś w wielu mieszane uczucia. Kojarzy nam się przede wszystkim ze słusznie minionym ustrojem i propagandowymi, starannie wyreżyserowanymi obchodami, legitymizującymi system komunistyczny.

Międzynarodowe Święto Pracy zostało ustanowione w 1891 r. w celu upamiętnienia krwawo stłumionego przez policję strajku robotników w Chicago z 1886 r. W Warszawie początku XX w. pierwszomajowe protesty wpisywały się w walkę z caratem. Przemarsze i manifestacje pierwszomajowe były też organizowane w dwudziestoleciu międzywojennym. Prym w ich organizacji wiodła Polska Partia Socjalistyczna.

Kiedy dziś myślimy o Święcie Pracy, przed naszymi oczami przesuwa się pozdrawiający przywódców państwa lud pracujący miast i wsi. I chociaż pochody przemierzały ulice polskich miast już w drugiej połowie lat 40., to oficjalnie 1 Maja stał się świętem państwowym w 1950 r. Od tej pory chyba żadne inne święto nie miało takiej oprawy. W pochodach nawet niezaplanowane było zaplanowane. Kolumnami przed trybuną przechodziły setki tysięcy osób, a monumentalna socrealistyczna architektura była tłem dla maszerujących: hutników, górników, strażaków, wykładowców akademickich i artystów z całego kraju. Nie mogło zabraknąć portretów komunistycznych ideologów i makiet powstających obiektów.

W drugiej połowie lat 50. przywódcy państwowi i partyjni pozdrawiali maszerujące tłumy z trybuny przed Pałacem Kultury i Nauki. Miejsce na trybunie było równoznaczne z miejscem zajmowanym w hierarchii władzy. I chociaż propaganda relacjami z pochodów pierwszomajowych chciała pokazać społeczne zaangażowanie, to w rzeczywistości frekwencja była efektem przymusu i represji. W 1989 r. planowane oficjalne obchody Święta Pracy odwołano. I chociaż logicznym byłoby, aby Święto Pracy uczcić pracą, to na szczęście od kilku dekad mamy zdecydowanie inne pomysły na obchodzenie majowego święta

Kamienica Józefa Ambroszkiewicza

stojąca przy pl. Trzech Krzyży 10 została wzniesiona w 1817 r.

Gmach Komory Wodnej

został zaprojektowany przez Antonia Corazziego i wzniesiony w latach 1824-1825.

Laurenty Lourse

był cukiernikiem o szwajcarskim rodowodzie. Nad Wisłę przywędrował z żoną i dwiema siostrami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj