18.2 C
Warszawa
sobota, 27 lipca, 2024

Karol Woyda

Przez lata grób tego prezydenta Warszawy pozostawał zapomniany. Dopiero w 2009 r. na podstawie opisu z ,,Przewodnika po Warszawie” Mieczysława Orłowicza z 1922 r. udało się ustalić, że znajdujący się na kalwińskiej nekropolii nagrobek należy do Karola Woydy, pełniącego w latach 1816-1830 funkcję prezydenta Warszawy. Urodzony w 1771 r. Woyda w młodości wziął udział w insurekcji kościuszkowskiej, a w latach 1791-1801 walczył w Legionach Polskich. Prezydentem Warszawy został z początkiem 1816 r., kiedy na stanowisko to mianował go namiestnik Królestwa Polskiego Józef Zajączek. Chociaż jako prezydent czynił starania mające na celu rozbudowę Warszawy i poprawę jej infrastruktury, a miasto otrzymało wówczas szereg nowoczesnych budynków i wzbogaciło się o miejskie place, to przez swoją lojalność i służalczość wobec Rosji był nielubiany przez Polaków.

Woydę zapamiętano także m.in. dzięki pewnemu wydarzeniu, które miało miejsce 30 września 1830 r. pod warszawskim Arsenałem. Na ulicy Długiej prezydenta Warszawy pobito przy cichym przyzwoleniu gawiedzi i nikomu nie przyszło do głowy pójść mu w sukurs. Napastnikiem okazał się były wojskowy Janiszewski, któremu Woyda odmówił stanowiska. „Zamachowca” skazano na krótką karę więzienia, zaś „corpus delicti”, którym była laska Janiszewskiego, wystawiono na publiczną licytację, oferując za nią kwotę dziesięć razy przewyższającą jej wartość. Incydent odbił się szerokim echem w Warszawie, a laski podobne do tych, którą okładano plecy prezydenta, ochrzczono mianem „woydówek”.

Trudno było znaleźć w społeczeństwie głosy obrony i współczucia. Prezydenta prócz uległości wobec Rosji i prowadzenia wzmożonej kontroli policyjnej kojarzono z malwersacjami. W opiniach wystawianych Woydzie określano go skorumpowanym, choć przy tym jednak sprawnym urzędnikiem. Zdający sobie sprawę ze swojej sytuacji Woyda opuścił miasto wraz z wybuchem powstania listopadowego. Do Warszawy powrócił po zakończeniu niepodległościowego zrywu, ale już nie jako prezydent, lecz dyrektor wydziału administracji ogólnej Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego.

Ulica Kozia

zachowała do dzisiaj wiele dawnego uroku.

Pałac Leopolda Kronenberga

Budowa pałacu, którą kierowali Bolesław Podczaszyński i Józef Huss, trwała do początku lat 70. XIX w.

Pałac Małachowskich przy Krakowskim Przedmieściu

Obiekt miał pomieścić zbiory gromadzone przez arystokratyczne rody.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj