6.3 C
Warszawa
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Przyczynek do dziejów Wałów Zygmuntowskich

Autor: Lech Królikowski
Zdjęcie tytułowe: Przebieg linii Wałów Zygmuntowskich na południe od obecnego placu Bankowego, fot. L. Królikowski

Bezpośrednie zagrożenie tureckie, które wystąpiło w 1620 r. (Cecora), było przyczyną podjęcia decyzji o budowie fortyfikacji wokół „aglomeracji” warszawskiej. Analiza zachowanych nielicznych opisów i fragmentów planów prowadzi do wniosku, że formą były one najbardziej zbliżone do fortyfikacji szkoły staroholenderskiej. Dotyczy to zarówno ich narysu, jak i – przede wszystkim – materiału, z jakiego zostały wykonane. Wzniesiono je bowiem z ziemi, darni, faszyny i innych łatwo dostępnych, tanich miejscowych materiałów. Nie otrzymały one jednak charakterystycznej dla tej szkoły mokrej (wodnej) fosy. Miejsca szczególnie ważne, np. bramy, wznoszone były z cegły.

Warszawskie miejskie fortyfikacje z lat 1621-1624, nazywane Wałami Zygmuntowskimi, należą najprawdopodobniej do najmniej zbadanych obiektów inżynierii wojskowej w naszym mieście. Nie ma zgodności nawet co do ich przebiegu oraz liczby bastionów. Istnieje taki pogląd wśród varsavianistów, iż Wały Zygmuntowskie zaczynały się w okolicy ulicy Wójtowskiej na Nowym Mieście, otaczały miasto półkolem od północnej granicy Nowego Miasta do Krakowskiego Przedmieścia i dochodziły do wąwozu obecnej ulicy Tamka. Potwierdzeniem tego faktu ma być m.in. zmiana nazewnictwa ciągu Traktu Królewskiego z nazwy Nowy Świat (za wałami) na Krakowskie Przedmieście (wewnątrz wałów). Aleksander Wejnertna łamach Starożytności warszawskich z 1856 r. podał natomiast, że ich fragmenty znaleziono podczas wykonywania wykopów pod Hotel Europejski. Informacja ta wskazuje, iż wały dochodziły do skarpy w rejonie ulicy Karowej. Za najbardziej wiarygodny tekst dotyczący wałów uważam artykuł prof. Jolanty Putkowskiej zamieszczony w 1980 r. w „Kwartalniku Architektury i Urbanistyki”.

Szacuje się, że długość obwodu wałów wynosiła ok. 3 tys. m, a obszar nimi objęty 120-150 ha. W środkowym bastionie (przy czym liczba bastionów jest niepewna) znajdował się Arsenał, wybudowany nieco później, istniejący do naszych dni przy ulicy Długiej.

Jak wspomniano na wstępie, zagrożenie tureckie było bezpośrednim impulsem do podjęcia budowy wałów, co miało miejsce 13 sierpnia 1621 r. Pokój zawarty 10 października 1621 r. po bitwie chocimskiej zadecydował o przerwaniu ich budowy. Prace wznowiono w 1624 r. w związku z morowym powietrzem, ale szybko ich zaniechano.

Linia wałów ustalona przez Putkowską biegła – na swoim południowym odcinku – m.in. przez teren Hotelu Europejskiego (za ustaleniami Wejnerta), północne skrzydło późniejszej kamienicy Skwarcowa na placu Saskim oraz przez wschodnie skrzydło pałacu Zamoyskich (Błękitnego), a także wschodnią stroną obecnego placu Bankowego. Przejście wałów przez teren północnego skrzydła kamienicy Skwarcowa potwierdza skośne ułożenie warstw gruntu w wykopie z 2006 r.

Najogólniej rzecz ujmując, linie przebiegu wałów wytyczono wówczas tak, aby ufortyfikować „aglomerację” warszawską możliwie szybko, wyznaczając jak najkrótszą linię obejmującą oprócz Starego i Nowego Miasta przedmieścia ze zwartą zabudową. Większość badaczy zgodna jest co do tego, że półpierścień wałów zaczynał się przy wąwozie obecnej ulicy Karowej. Analiza topograficzna tego obszaru każe jednak postawić znak zapytania odnośnie konkretnego miejsca, przez które one przechodziły.

Pierwszym dziełem linii wałów od południa był bastion usypany poniżej skarpy u wylotu Karowej. Jest on widoczny na rysunku Erika J. Dahlberga, znajdującym się w Bibliotece Królewskiej w Sztokholmie, ale także dostrzec go można na innych pracach tego autora. Putkowska przypuszcza, iż analogiczny bastion znajdował się na drugim krańcu linii fortyfikacji, tj. poniżej skarpy, na wysokości obecnej ulicy Wójtowskiej. Ilustracja wykonana przez Dahlberga przedstawia m.in. ziemny szaniec u podnóża skarpy oraz górujący nad nim (nieco z lewej strony) Pałac Kazimierzowski. Takie usytuowanie szańca powoduje, że wąwóz ulicy Karowej jest raczej wykluczony jako miejsce, poniżej którego miałby się szaniec znajdować. W grę wchodzi natomiast wąwóz, który w stosunku do Karowej przesunięty jest ok. 100 m na południe. Znajduje się on pomiędzy granicami posesji sióstr wizytek i posesji Uniwersytetu Warszawskiego, czyli na przedłużeniu obecnego odcinka ulicy Gęstej.

Oznacza to, że ogród sióstr wizytek znajdujący się na obmurowanej skarpie pomiędzy dawną Gęstą a Karową może pokrywać się z linią Wałów Zygmuntowskich. Nie można wykluczyć, że jest to miejsce usytuowania jednego z bastionów. Być może Aleksander Wejnert w Starożytnościach warszawskich (t. IV, Warszawa 1856) napisał właśnie o nim: „Od bastionu przy Krakowskim Przedmieściu[po wschodniej stronie ulicy – przyp. LK] do skarpy obwód usypanych fortyfikacji zamykała najprawdopodobniej kurtyna łącząca się z wąwozem, przerwana bastionem na przełamaniu”.Na osi Krakowskiego Przedmieścia zapewne była brama, ale nie mamy żadnych konkretnych informacji na jej temat. Dalej, jak wspomniano, linia fortyfikacji biegła przez teren Hotelu Europejskiego. Według Putkowskiej śladem tzw. stoku (tj. pasa ziemi o niewielkim nachyleniu), poprzedzającego rów i wał – jest dawna ulica Ossolińskich (obecnie: M. Tokarzewskiego-Karaszewicza), dziwnie szeroka jak na funkcję, którą pełni. Pas fortyfikacji, a więc: stok, rów i wał, miał szerokość 250 stóp, czyli 115,5 m (jeśli przyjąć dane pochodzące z dzieła Józefa Naronowicz-Narońskiego Budownictwo wojenne, Warszawa 1957). Nie ma więc sprzeczności w stwierdzeniu Wejnerta, że wał przechodził przez teren obecnego Hotelu Europejskiego oraz ustaleń Putkowskiej, że ulica Tokarzewskiego-Karaszewicza jest miejscem, gdzie znajdował się stok. Według tego samego źródła (Naronowicz-Naroński) ówczesne „standardowe” dzieła fortyfikacji holenderskich miały następujące wymiary: stok 115,5 m, szerokość rowu na poziomie gruntu 32 m, wysokość wału 7,5 m, długość kurtyny – licząc od barku jednego bastionu do barku drugiego bastionu – średnio 270 m.

Podane wielkości, oparte na danych z epoki, jednoznacznie tłumaczą szerokość ulicy Tokarzewskiego-Karaszewicza, a także pośrednio występowanie na całej linii dawnych wałów wielu obiektów sakralnych i założeń pałacowych.

Użycie do oszacowania wymiarów Wałów Zygmuntowskich danych z pracy Naronowicza-Narońskiego daje jedynie możliwość określenia wartości maksymalnych. Nie mamy natomiast pewności, iż według podobnych założeń sypano wały w Warszawie, że w naszym mieście wystarczyło sił i chęci do takiego wysiłku.

Gdyby linię wałów określoną na podstawie wykopalisk (Hotel Europejski) przedłużyć w kierunku wschodnim, to trafiłby ona w zabudowania sióstr wizytek i dochodziłaby do wzmiankowanego wcześniej wąwozu dawnej ulicy Gęstej. Ukształtowanie wschodniej części posesji sióstr wizytek sugeruje, iż na krawędzi skarpy mógł istnieć bastion.

Klasztor sióstr zakonu Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, nazywanych potocznie wizytkami, powstawał od 1653 r. z inicjatywy królowej Ludwiki Marii Gonzagi. Można założyć, iż królowa podarowała zgromadzeniu grunty, które w tym czasie nie były zabudowane i nie stanowiły własności prywatnej. Pod koniec pierwszej połowy XVII w. taki charakter miały grunty wcześniej pozyskane (wywłaszczone) pod budowę Wałów Zygmuntowskich. Tezę tę potwierdza fakt, iż cały pas terenu od Krakowskiego Przedmieścia do Wisły i od Karowej do Gęstej należał do wizytek (jurydyka wizytkowska). Przy okazji warto zauważyć, że w pasie fortyfikacji zygmuntowskich wzniesiono po połowie XVII w. wiele rezydencji. Mogły one powstać tylko na dużych działkach, które po likwidacji wałów pojawiły się w ich linii oraz na ich stoku i przedpolu (Pałac Saski, pałac Brühla (?), Pałac Błękitny, pałace Corazziańskie na późniejszym placu Bankowym, pałac Mostowskich, pałac Sierakowskiego, pałac Sapiehów).

Wiele interesujących szczegółów na temat południowego odcinka wałów zawiera plan z archiwum Tylmana z Gameren oznaczony numerem 686 (A. Miłobędzki, Nowo odkryte varsaviana w Archiwum Tylmana z Gameren, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, 1961). Z planu tego wynika – chociaż nie jest to w pełni widoczne na rysunku, albowiem plan w tym miejscu jest uszkodzony – że jeden z bastionów dotykał barkiem Krakowskiego Przedmieścia i usytuowany był w miejscu, gdzie obecnie znajduje się skwer z pomnikiem Bolesława Prusa. Na planie widoczne jest także przejście przez kurtynę wału na osi Krakowskiego Przedmieścia. Kolejny bastion fortyfikacji zygmuntowskich znajdował się pośrodku obecnego placu Piłsudskiego.

Przez obecny plac Piłsudskiego linia fortyfikacji biegła w kierunku późniejszej granicy posesji Brühla i Ogrodu Saskiego, co potwierdza przekrój gruntu uwidoczniony na fotografii z 2006 r., ukazującej część fundamentów w miejscu północnego skrzydła kamienicy Skwarcowa. Dalej linia wału szła śladem granicy Ogrodu Saskiego oraz posesji Brühla, a także posesji reformatów, a więc w kierunku późniejszego Pałacu Błękitnego (Zamoyskich). Badania archeologiczne tego obiektu przeprowadzone w 1996 r. przez Ewę Nekandę-Trepkę doprowadziły najprawdopodobniej do odkrycia w jego bryle fragmentu bramy Wałów Zygmuntowskich. Badający Pałac Błękitny stwierdzili, że „jeden z murów bramy oraz pomieszczenie z nią związane bardzo wcześnie wbudowane zostały w oficynę dworu, dzięki czemu zachowały się do naszych czasów jako jedyna pozostałość wałów zygmuntowskich”.

Ze względu na reprywatyzację budynku dalsze badania tego wątku są mało prawdopodobne. Przebieg wałów w rejonie ulicy Senatorskiej pokrywał się z obrysem wschodniego skrzydła pałacu Zamoyskich, a brama miejska znajdowała się mniej więcej w jednej trzeciej jego długości, na osi ulicy Senatorskiej, która od placu Teatralnego zmierza prosto na skrzydło pałacu Zamoyskich, omijając go łukiem przed połączeniem z placem Bankowym. Usytuowanie bramy w tym miejscu potwierdza także wspomniany plan Tylmana z Gameren.

Wały Zygmuntowskie od bramy na osi ulicy Senatorskiej biegły w kierunku północnym, w stronę Arsenału. Ich przebieg widoczny jest m.in. na obrazie Wincentego Kasprzyckiego z widokiem placu Bankowego (1833; Muzeum Warszawy), a także na obrazie Canaletta Pałac Mniszchów (1779; Zamek Królewski w Warszawie), jak również zaznaczony jest częściowo na planie z Taryffy domów miasta Warszawy i Pragi H. Świątkowskiego z 1852 r.

Wały Zygmuntowskie w Warszawie to nadal terra incognita – niestety!


Bibliografia:

A. Miłobędzki, Nowo odkryte varsaviana w Archiwum Tylmana z Gameren, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, 6: 1961, z. 1, s. 55-60

J. Naronowicz-Naroński, Budownictwo wojenne,Warszawa 1957

E. Nekanda-Trepka, M. Smoktunowicz, Badania archeologiczne Pałacu Błękitnego w Warszawie, „Ochrona Zabytków”, 1998, nr 2, s. 100-115

J. Putkowska, Fortyfikacje Warszawy z pierwszej połowy XVII wieku, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, 25: 1980, nr 1, s. 21-37

Taryffa domów miasta Warszawy i Pragi z planem ogólnym i 128 planików ulic i domów, ułożona przez inżeniera miasta Warszawy H. Świątkowskiego, Warszawa 1852

A. Wejnert, O rozwalisku dawnych wałów w Warszawie w roku 1853, [w:] Starożytności warszawskie, t. 4, Warszawa 1856

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj