W dniu odzyskania niepodległości Polska przejęła infrastrukturę kolejową pozostawioną przez trzech zaborców. Jej scalenie i zunifikowanie stało się jednym z celów polityki komunikacyjnej.
Gdy dziś podkreśla się walory turystyczne warszawskiej Pragi, często eksponuje się wątki jej wielokulturowego dziedzictwa. Wskazuje się miejsca i pamiątki związane ze społecznością katolicką, żydowską i prawosławną. Zazwyczaj jednak nie pamięta się o wiernych kościołów ewangelickich.
Założony w 1806 r. cmentarz żydowski w Warszawie przy ul. Okopowej 49/51 jest szczególnie cennym obiektem dziedzictwa materialnego aszkenazyjskich Żydów. Dzięki skupisku około 90 tys. zachowanych nagrobków należy do największych cmentarzy żydowskich na świecie.
Warszawski cmentarz żydowski przy ul. Okopowej stał się miejscem pochówku ofiar wojny od pierwszych dni września 1939 r. Grzebano na nim ciała osób zabitych w wyniku bombardowań stolicy. Tylko 14 września pochowano około 130 osób, ofiar bomb zapalających.
Bronisław Gembarzewski, wieloletni dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, zanim stanął na czele najważniejszej warszawskiej placówki muzealnej, doprowadził do powstania wyjątkowej instytucji o nazwie Archiwum Ikonograficzne.
Pracownia artystyczna to szczególne miejsce pracy twórczej, ale także ważne narzędzie w tworzeniu wizerunku jego użytkownika. W opinii krytyków sztuki niejednokrotnie postrzegana jest jako przestrzeń, w której dochodzi do konfrontacji artysty ze światem zewnętrznym.
W okresie zaborów reprezentacyjne gmachy publiczne wielu miast zajmowane były przez obcą administrację. Nie inaczej było w Warszawie – miejscu strategicznym dla rosyjskiego zaborcy.
Gdyby nie tragiczne koleje losów Rzeczypospolitej w XX w., istniałaby zapewne do dziś, założona przed stu dziewięćdziesięciu laty, wytwórnia sreber i platerów Józefa Frageta, największy i najznamienitszy producent tego typu wyrobów na ziemiach polskich i cesarstwa rosyjskiego od początku XIX w. aż do 1939 r.
Przedmioty wyprodukowane w trzeciej co do wielkości fabryce platerów w Warszawie do dziś goszczą w niejednej szufladzie starego kredensu obok wyrobów norblinowskich czy fragetowskich.