Autor: Adrian Sobieszczański
Tego dnia nie było ostrzału miasta, a Luftwaffe nie wykonywało lotów bojowych na Warszawę. Mimo to w centrum wciąż paliły się budynki zbombardowane 25 września. Od godz. 14.00 dnia poprzedniego do godz. 12.00 29 września miał obowiązywał rozejm ustalony między dowódcą 8 armii gen. Johannesem Blaskowitzem a zastępcą dowódcy armii „Warszawa” gen. dyw. Tadeuszem Kutrzebą.
Dzień wcześniej gen. Kutrzeba i płk Aleksander Pragłowski rozpoczęli rozmowy z Niemcami na Okęciu. 28 września rozmowy kontynuowano w większym składzie, z przedstawicielami administracji i prezydentem Stefanem Starzyńskim.
Kapitulację podpisano o godz. 13.00 na terenie dawnej Fabryki Silników Lotniczych Polskich Zakładów Škody. Dokument zakładał zobowiązania obu stron. Polskie wojsko zobowiązało się do złożenia broni i amunicji i w dniu następnym miało rozpocząć wyjście z miasta. Oficerowie mieli pójść do honorowej niewoli z zachowaniem szabli, zaś podoficerowie i żołnierze – do krótkiej niewoli, po czym mieli być wypuszczeni do domów. Władze miasta miały przystąpić do porządkowania ulic, gaszenia pożarów, rozbierania barykad. Miało być wznowione działanie administracji. Niemcy zobowiązali się do przekazania żywności ludności cywilnej. Aresztowano 12 zakładników, wśród których był Stefan Starzyński.
29 września gen. Juliusz Rómmel wydał odezwę o kapitulacji. Wieczorem wojsko polskie zaczęło opuszczać stolicę. Kolejnego dnia do miasta weszli żołnierze niemieccy.
W Warszawie podczas obrony zginęło 6 tys. żołnierzy i 20 tys. cywilów. 28 września w mieście było 16 tys. rannych żołnierzy, do niewoli wyszło 102 456 żołnierzy.
Rozpoczęły się rozmowy kapitulacyjne twierdzy Modlin. Do załogi Baterii Cyplowej im. Heliodora Laskowskiego powrócił po trzydniowym leczeniu kpt. mar. Zbigniew Przybyszewski. Hel nadal się bronił.